"Oburzenie: Brazylijskiemu aktywiście grozi 25 lat więzienia za nazwanie biologicznie męskiego transpłciowego polityka "mężczyzną""

grazynarebeca.blogspot.com 9 hours ago

  • Brazylijskiej feministce Isabeli Cępie grozi kara 25 lat więzienia za stwierdzenie, iż polityk płci męskiej jest biologicznie mężczyzną.
  • Zarzut opiera się na kontrowersyjnym prawie rasistowskim z 1989 r., które zostało rozszerzone z mocą wsteczną przez Sąd Najwyższy Brazylii w celu karania wypowiedzi na temat tożsamości płciowej.
  • Sprawa Cępy, o której po raz pierwszy poinformowano w 2022 r., uwypukla narastające napięcia między prawem do wolności słowa a reinterpretacjami prawnymi opartymi na tożsamości.
  • Oskarżenie zostało wszczęte po tym, jak Cępa skrytykowała doniesienia medialne wynoszące biologicznego mężczyznę jako "najczęściej wybieraną kobietę" polityka.
  • Obserwatorzy prawni ostrzegają, iż sprawa ta stanowi niebezpieczny precedens dla kryminalizacji sprzeciwu wobec narracji ideologii gender.

Najwyższy Sąd Federalny Brazylii (STF) stara się zamknąć działaczkę feministyczną Isabelę Cępę na okres do 25 lat za to, iż ośmieliła się nazwać biologiczną męską politykę "mężczyzną". Oskarżenia, wniesione na podstawie brazylijskiej ustawy antyrasistowskiej z 1989 r. – ustawy pierwotnie zaprojektowanej w celu zwalczania dyskryminacji rasowej – wyznaczają nową granicę w globalnej wojnie między wolnością słowa a polityką tożsamości.

32-letnia Cępa wywołała oburzenie w 2020 roku po tym, jak zakwestionowała nagłówki gazet, które wychwalały Érikę Hilton, transpłciową polityczkę, która była biologicznie mężczyzną, jako "kobietę, na którą oddano najwięcej głosów" w wyborach do rady miejskiej São Paulo. Jej krytyczny wpis na Instagramie doprowadził do medialnej lawiny nękania, zarzutów karnych i ostatecznie przymusowego wygnania. Decyzja STF o retroaktywnym wykorzystaniu prawa antyrasistowskiego jako broni – które nigdy nie zostało zmienione w celu uwzględnienia tożsamości płciowej – wywołała oskarżenia o represje wobec dysydentów i upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości.

Zarzuty i kampania przeciwko Cępa: Kiedy słowa stają się zbrodniami

Gehenna Cępy rozpoczęła się po wyborze Hiltona, biologicznego mężczyzny, który identyfikuje się jako osoba transpłciowa, do rady miejskiej São Paulo w 2020 roku. Wirusowy nagłówek ogłosił Hilton "najczęściej wybieraną kobietą" w wyścigu, co Cępa zakwestionowała w filmie na Instagramie. "Byłam rozczarowana, słysząc, iż kobietą, na którą oddano najwięcej głosów w São Paulo, był mężczyzna" – powiedziała, a słowa te stały się jej zgubą.

W ciągu kilku godzin redaktorka Suyanne Ynaya, zwolenniczka Hiltona, zaatakowała Cępę w Internecie, fabrykując fałszywe twierdzenia, iż złożyła oskarżenie o gwałt przeciwko czarnoskóremu mężczyźnie. Kampania oszczerstw wywołała falę gróźb i utraty miejsc pracy przez Cępę, której platforma promująca prawa kobiet zaczęła się rozpadać. W ciągu następnych dwóch lat zespół prawny Hilton przeczesywał jej media społecznościowe w poszukiwaniu postów krytycznych wobec ideologii gender, odkrywając cztery reposty, które uznali za "transfobiczne".

Sprawa przybrała surrealistyczny obrót w 2022 roku, kiedy Cępa dowiedziała się z dziennikarza – a nie z dokumentów sądowych – iż grozi jej 25 lat więzienia na podstawie ustaw o rasizmie. Prokurator i sędzia już odrzucili roszczenia jako niekryminalne, ale STF zajęło się sprawą w 2023 roku, twierdząc, iż ma prawo rozszerzyć zakres prawa na tożsamość płciową bez zgody Kongresu.

Przemyślenie granic prawnych: Rozszerzenie przepisów antyrasistowskich

Redefinicja "rasizmu" jako obejmującego tożsamość płciową przez STF sięga 2019 roku, kiedy sąd orzekł, iż dyskryminacja obywateli transpłciowych podpada pod "rasizm społeczny", mimo iż prawo wyraźnie odnosiło się do rasy, religii i pochodzenia etnicznego. Krytycy twierdzą, iż ta reinterpretacja, która nigdy nie została ratyfikowana przez ustawodawców, stworzyła niebezpieczny precedens aktywizmu sędziowskiego, który depcze gwarancje konstytucyjne.

Brazylia nie jest osamotniona w tej zmianie. Kraje takie jak Kanada i Stany Zjednoczone zaobserwowały podobne trendy, gdzie prawa pierwotnie wymierzone w systemowy rasizm są naciągane w celu karania wypowiedzi. W Brazylii konsekwencje są dotkliwe dla aktywistów takich jak Cępa. "Tu nie chodzi tylko o mnie" – powiedziała Reduxx w 2022 roku. "Chodzi o to, czy kobiety są w stanie stwierdzić fakty biologiczne bez narażania się na dziesięciolecia więzienia".

Tajemnica sądu pogłębiła nieufność. Zespół prawniczy Cępa został pozbawiony dostępu do dokumentów sprawy, a podwójna rola STF jako tłumacza i arbitra budzi obawy co do rzetelności procesu. Jeden z oficerów miał ją ostrzec przed deportacją: "To jest prześladowanie polityczne. Nie jesteś bezpieczny".

Wygnanie i walka o sprawiedliwość: feministyczna walka o prawdę

W obawie przed oskarżeniem Cępa uciekł z Brazylii w lipcu 2024 r., często przemieszczając się po Europie pod przybraną tożsamością. Jej nazwisko pozostaje oflagowane na lotniskach, o ile nie wróci. Sprawa ta wywołała porównania do represji Wenezueli wobec opozycji i wykorzystywania przez RPA przepisów dotyczących mowy nienawiści do uciszania krytyków.

Jej zwolennicy twierdzą, iż jej trudna sytuacja jest przykładem globalnej erozji wolności słowa. "Cępa została ukarana za kwestionowanie systemu, który wymazuje polityczną reprezentację kobiet" – powiedziała dziennikarka i autorka książki "The Grumpy Guide to Radical Feminism" Andreia Nobre. "Mężczyźni – niezależnie od tego, czy identyfikują się jako osoby transpłciowe, czy nie – zajmują ponad 50% miejsc w brazylijskich partiach politycznych. Kiedy mówi, iż Hilton jest mężczyzną, ma na myśli rzeczywistość ignorowaną przez politykę tożsamości.

Zespół 12 prawników Cępy twierdzi, iż zarzuty naruszają konstytucję Brazylii, która gwarantuje wolność słowa. Jednak STF wydaje się niewzruszona, popychając sprawę w kierunku tego, co może stać się przełomowym wyrokiem w sprawie wolności słowa i ideologii gender.

Ostrzeżenie dla demokracji

Przypadek Isabeli Cępy wykracza poza granice Brazylii, stanowiąc poważne ostrzeżenie przed wykorzystywaniem praw obywatelskich jako broni do tłumienia sprzeciwu. Mieszając rzeczywistość biologiczną z bigoterią, sądy ryzykują normalizację kar, które kryminalizują myślenie – a tym samym podważają te same zasady, które te prawa miały chronić.

Podczas gdy społeczeństwa zmagają się z coraz bardziej spolaryzowanymi debatami na temat tożsamości, wygnanie Cępy przypomina nam, iż wolność słowa i sprawiedliwy proces nie są abstrakcyjnymi ideałami. Są kołem ratunkowym dla tych, którzy są na tyle odważni, by rzucić wyzwanie potężnym narracjom – choćby jeżeli ceną jest pokolenie za kratkami.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

Read Entire Article