"Who Created Scofield's 'Bible'"

grazynarebeca5.blogspot.com 3 hours ago

Stworzona przez syjonistów "Biblia" Scofielda

Źródło problemu na Bliskim Wschodzie – część 2

Dlaczego judeochrześcijanie popierają wojnę

Autor: C. E. Carlson

Francuski pisarz, Alexis de Tocqueville, napisał Demokrację w Ameryce, kiedy podróżował tu w pierwszej połowie XIX wieku. Głosem wychwalał niezniszczalną siłę i ducha Ameryki. Jego wielkość przypisywał poczuciu moralności obywateli... choćby przy obfitych frekwencjach w kościołach, które zaobserwował w Ameryce. De Tocqueville pisał po francusku i przypisuje mu się ten znany cytat: AMERYKA JEST WIELKA, PONIEWAŻ JEST DOBRA, A JEŚLI KIEDYKOLWIEK PRZESTANIE BYĆ DOBRA, PRZESTANIE BYĆ WIELKA.

De Tocqueville dostrzegał potęgę Ameryki, ale w 1830 roku nie mógł wiedzieć, iż niedługo stanie się ona celem ataku wymierzonego w jej kościoły i poczucie moralności, które wychwalał.

Najpierw wybuchła wojna między stanami, która odcisnęła piętno na potężnym młodym narodzie w jego schyłkowej młodości. Jeszcze gorszy atak na Amerykę miał się rozpocząć na przełomie XIX i XX wieku. Był to początek ataku na amerykańskie chrześcijaństwo, który trwa nieprzerwanie przeciwko tradycyjnemu, podążającemu za Chrystusem kościołowi. Ten atak, który autor Gordon Ginn nazywa "ostateczną apostazją", rozpoczął się od małego, bardzo bogatego i zdeterminowanego europejskiego ruchu politycznego. Miał marzenie, a amerykańskie kościoły stanęły mu na drodze.

Światowy ruch syjonistyczny, jak nazywali siebie jego żydowscy założyciele, miał plany zdobycia ojczyzny dla wszystkich Żydów na całym świecie, choćby jeżeli większość z nich była daleka od bezdomności, a wielu nie chciało innego domu. Światowi syjoniści chcieli mieć określoną posiadłość, którą amerykańscy chrześcijanie nazywali "Ziemią Świętą". Ale jeżeli ci syjoniści czytali "Demokrację w Ameryce" lub jakiekolwiek czasopismo któregokolwiek z amerykańskich kościołów, co bez wątpienia robili, nie mogli nie wiedzieć, iż Jerozolima nie należy do nich. Jako samozwańczy Żydzi, byli oni, według chrześcijańskiego Nowego Testamentu, prześladowcami Chrystusa i większości jego wczesnych naśladowców oraz inżynierami jego ukrzyżowania. Tradycyjne amerykańskie kościoły w XIX wieku nigdy nie poparłyby żydowskiej okupacji ojczyzny Jezusa.

Światowi przywódcy syjonistyczni zainicjowali program zmiany Ameryki i jej orientacji religijnej. Jednym z narzędzi użytych do osiągnięcia tego celu był mało znany i plastyczny weteran wojny secesyjnej o nazwisku Cyrus I. Schofield. Znacznie większym narzędziem był czcigodny, szanowany na całym świecie europejski wydawca książek – The Oxford University Press.

Plan miał na celu zmianę chrześcijańskiego poglądu na syjonizm poprzez stworzenie i promowanie pro-syjonistycznej subkultury w obrębie chrześcijaństwa. Rolą Scofielda było przepisanie Biblii Króla Jakuba poprzez umieszczanie przyjaznych syjonistom notatek na marginesach, między wersetami i rozdziałami oraz na dole stron. Wydawnictwo Oxford University Press zatrudniło Scofielda, wówczas pastora, jako redaktora, prawdopodobnie dlatego, iż potrzebowało takiego człowieka na front. Poprawiona Biblia została nazwana Scofield Reference Bible i dzięki nieograniczonej reklamie i promocji stała się najlepiej sprzedającą się "Biblią" w Ameryce i pozostała nią przez 90 lat.

Biblia Scofielda nie miała być tylko kolejnym tłumaczeniem, obalając po trochu drobne fragmenty. Nie, Scofield napisał rewolucyjną książkę, która radykalnie zmieniła kontekst Biblii Króla Jakuba. Został on zaprojektowany w celu stworzenia subkultury wokół nowej ikony kultu, nowoczesnego państwa Izrael, państwa, które jeszcze nie istniało, ale które już było na deskach kreślarskich zaangażowanych, dobrze finansowanych autorów światowego syjonizmu.

Poparcie Scofielda pochodziło z ruchu, który zakorzenił się na przełomie wieków, rzekomo motywowany rozczarowaniem tym, co uważał za stagnację głównych amerykańskich kościołów. Niektórzy z tych "reformatorów" zasiadali później w komitecie redakcyjnym Scofielda.

Scofield naśladował łańcuch dawnych heretyków i rapturystów, których wiarygodność w większości załamała się z powodu ich błędnych proroctw o czasach ostatecznych. Jego mentorem był niejaki John Nelson Darby ze Szkocji, który był związany z Bractwem Plymouth i który odbył nie mniej niż sześć ewangelicznych podróży do USA, sprzedając to, co dziś nazywa się "darbyizmem". Uważa się, iż to właśnie od Darby'ego Scofield nauczył się swojej chrześcijańskiej teologii syjonistycznej, którą później umieścił w przypisach do Scofield Reference Bible. Możliwe, iż zainteresowanie Scofielda darbyizmem było podzielane przez Oxford University Press, ponieważ Darby był znany na Uniwersytecie Oksfordzkim. Historia Braci Plymouth autorstwa Williama Blaira Neatby'ego, M.A.

Oxford University Press było właścicielem "The Scofield Reference Bible" od samego początku, na co wskazują jego prawa autorskie, a Scofield stwierdził, iż otrzymał sowite tantiemy z Oksfordu. Oksfordzkim reklamodawcom i promotorom udało się uczynić Biblię Scofielda, z jej chrześcijańskimi syjonistycznymi przypisami, standardem interpretacji Pisma Świętego w judeo-chrześcijańskich kościołach, seminariach i grupach studiujących Biblię. Od czasu wprowadzenia na rynek w 1908 roku ukazała się w co najmniej czterech wydaniach i pozostaje jedną z najlepiej sprzedających się Biblii w historii.

Biblia Scofielda i jej kilka klonów jest niemal czczona w szeregach sławnych chrześcijan, poczynając od pierwszej ikony mediów, ewangelisty Billy'ego Grahama. Szczególne znaczenie dla syjonistycznej penetracji amerykańskich kościołów chrześcijańskich miał szybki rozwój krajowych organizacji studiujących Biblię, takich jak Bible Study Fellowship i Precept Ministries. Przyciągają one miliony studentów nie tylko z fundamentalistycznych kościołów ewangelikalnych, ale także z głównych kościołów protestanckich i kontaktów pozakościelnych. Niezmiennie nauczają one różnych form "dyspensacjonalizmu", które w różnym stopniu czerpią swoją teorię z przypisów w Biblii Oksfordzkiej.

Wśród bardziej tradycyjnych kościołów, które zachęcają, a w niektórych przypadkach zalecają, korzystanie z Biblii Scofielda, jest ogromna Konwencja Południowych Baptystów w Ameryce, której zdobycie jest ukoronowaniem światowego syjonizmu. Nasz raport na temat syjonizmu południowych baptystów, zatytułowany "Przyczyna konfliktu: naprawianie winy.

Scofield, którego twórczość jest w dużej mierze uważana za produkt Darby'ego i innych, mądrze zdecydował się nie zmieniać tekstu Wydania Króla Jakuba. Zamiast tego dodał setki łatwych do odczytania przypisów na dole około połowy stron, a ponieważ staroangielska gramatyka KJE staje się coraz trudniejsza dla postępowych pokoleń czytelników, uczniowie stają się coraz bardziej zależni od przypisów w języku współczesnym.

Notatki Scofielda splatają ze sobą fragmenty Starego i Nowego Testamentu, tak jakby wszystkie zostały napisane w tym samym czasie przez tych samych ludzi. Jest to ulubiony chwyt współczesnych dyspensacjonalistów, którzy zasadniczo porównują całe Pismo Święte z niewypowiedzianą i niedorzeczną teorią, iż im jest starsze, tym bardziej autorytatywne. W wielu przypadkach oksfordzkie odniesienia okazują się zagadkowymi króliczymi szlakami prowadzącymi donikąd, po prostu rozrywkami. Zapożyczone przez Scofielda idee zostały później spopularyzowane pod etykietami i definicjami, które przekształciły się w powszechne użycie dzisiaj – "pre-millenaryzm", "dyspensacjonalizm", "judeo-chrześcijaństwo", a ostatnio wysoce polityczny ruch otwarcie nazwany "chrześcijańskim syjonizmem".

Dzięki pracy kilku oddanych badaczy dostępnych jest wiele wątpliwych informacji na temat osobistej historii Cyrusa I. Scofielda. Okazuje się, iż nie był on biblistą, jak można by się spodziewać, ale politycznym zwierzęciem z wdziękiem i talentem do autopromocji Billa Clintona. Przeszłość Scofielda ujawnia kryminalną przeszłość, porzuconą żonę, rozbitą rodzinę i skłonność do wyrachowanych kłamstw. Był dokładnie takim człowiekiem, jakiego światowi syjoniści mogliby wynająć do naginania myśli chrześcijańskiej – człowiekiem zdolnym do kontrolowania i zdolnym do noszenia tajemnicy do grobu. (Patrz: Niesamowity Scofield i jego książka Josepha M. Canfielda).

Inni badacze przeanalizowali eschatologię Scofielda i zdemaskowali jego oryginalną pracę jako apostatę i heretyka w stosunku do tradycyjnych poglądów chrześcijańskich. Wśród nich znajduje się obszerna praca Stephena Sizera zatytułowana "Chrześcijański syjonizm, jego historia, teologia i polityka", Christ Church Vicarage, Virginia Water, GU25 4LD, Anglia

Książka We Hold These Truths jest wdzięczna tym oddanym badaczom. Nasze własne badanie Biblii Oksfordzkiej poszło w innym kierunku, skupiając się nie na tym, co napisał Scofield, ale na niektórych z wielu dodatków i skreśleń, które The Oxford University Press kontynuuje w Scofield Reference Bible od czasu jego śmierci w 1921 roku. Te zmiany jeszcze bardziej zradykalizowały Biblię Scofielda i uczyniły ją podręcznikiem chrześcijańskiego kultu państwa Izrael, wykraczającym poza to, o czym Schofield mógłby marzyć. Ta niechrześcijańska, antyarabska teologia pozwoliła na kradzież Palestyny oraz 54 lata śmierci i zniszczenia Palestyńczyków, bez prawie żadnej skargi ze strony judeo-chrześcijańskich ewangelistów środków masowego przekazu czy większości innych amerykańskich przywódców kościelnych. Dziękujemy Bogu za wyjątki.

Nie ma przesady w stwierdzeniu, iż czwarte wydanie Oxford z 1967 r. ubóstwia – czyni z niego Boga – państwo Izrael, państwo, które choćby nie istniało, gdy Scofield pisał oryginalne przypisy w 1908 r. Autor ten uważa, iż gdyby nie błędna antyarabska nienawiść rasowa promowana przez chrześcijańskich przywódców syjonistycznych w Ameryce, ani wojna w Zatoce Perskiej, ani wojna Izraela przeciwko Palestyńczykom nie miałyby miejsca, a milion lub więcej ludzi, którzy zginęli, żyłoby dzisiaj.

Jakie dowody ma WHTT, aby oskarżyć światowy syjonizm o plan kontrolowania chrześcijaństwa? Na dowód przytaczamy same słowa, które zostały umieszczone w wydaniu z 1967 roku, 20 lat po utworzeniu państwa Izrael w 1947 roku i 46 lat po śmierci Scofielda. Słowa te mówią nam, iż ci, którzy kontrolują Oxford Press, odtworzyli Biblię, aby zmylić chrześcijan i sprzedać płonący syjonizm w kościołach Ameryki.

Nie ma powodu, by sądzić, iż Scofield wiedział lub troszczył się o ruch syjonistyczny, ale w pewnym momencie zaangażował się w bliskie i tajne relacje z Samuelem Untermeyerem, nowojorskim prawnikiem, którego firma istnieje do dziś i jednym z najbogatszych i najpotężniejszych światowych syjonistów w Ameryce. Untermeyer kontrolował nierozerwalną nić, która łączyła go ze Scofieldem. Mieli wspólne hasło i wspólny wodopój – i wygląda na to, iż Untermeyer mógł być tym, który zapewnił mu pieniądze, których brakowało samemu Scofieldowi. Sukces Scofielda jako międzynarodowego redaktora Biblii bez teki i jego wystawnego życia w Europie mógł zostać osiągnięty tylko dzięki pomocy finansowej i międzynarodowym wpływom.

Ten związek mógłby pozostać ukryty, gdyby nie praca Josepha M. Canfielda, autora i badacza, który odkrył wskazówki dotyczące tego wątku w dokumentach rodziny Scofieldów. Ale choćby gdyby nici łączące Scofielda z Untermeyerem i syjonizmem nigdy nie zostały ujawnione, przez cały czas byłoby oczywiste, iż ten związek istnieje. Znamienne jest, iż to Oxford, a nie Scofield, był właścicielem tej książki, i iż po śmierci Scofielda Oxford przyspieszył zmiany w niej. Od śmierci oryginalnego autora i imiennika The Scofield Reference Bible doczekała się kilku wydań. Do wydania z 1967 r. dodano obszerne prosyjonistyczne notatki, a niektóre z najważniejszych notatek Scofielda z oryginalnych wydań zostały usunięte tam, gdzie najwyraźniej nie przyniosły wystarczająco szybkiego postępu w realizacji syjonistycznych celów. Mimo to wydanie to zachowało tytuł: "The New Scofield Reference Bible, Holy Bible, Editor C.I. Scofield". Antyarabska, chrześcijańska subkulturowa teologia wniosła ogromny wkład w wojnę, zamieniając chrześcijan w uczestników ludobójstwa na Arabach w drugiej połowie XX wieku.

Najbardziej przekonującym dowodem na istnienie niewidzialnej ręki syjonistów, która napisała notatki Scofielda do czcigodnej Biblii Króla Jakuba, jest sama treść tych notatek, ponieważ tylko syjoniści mogli je napisać. Uwagi te są przedmiotem niniejszego artykułu.

Oxford zredagował poprzednie wydanie SRB z 1945 roku w 1967 roku, w czasie wojny sześciodniowej, kiedy Izrael okupował Palestynę. Nowe przypisy do Biblii Króla Jakuba zuchwale przyznawały prawa do ziemi Palestyńczyków państwu Izrael i wyraźnie odmawiały arabskim Palestyńczykom jakichkolwiek takich praw. Jeden z najbardziej bezczelnych i oburzających z tych NOWO WSTAWIONYCH przypisów stwierdza:

"DLA NARODU POPEŁNIENIE GRZECHU ANTYSEMITYZMU POCIĄGA ZA SOBĄ NIEUNIKNIONY SĄD". (strony 19-20, przypis (3) do Rodzaju 12:3). (podkreślenie moje)

To stwierdzenie brzmi jak wypowiedź Ariela Szarona, naczelnego rabina Tel Awiwu lub Theodore'a Herzla, twórcy nowoczesnego syjonizmu. Ale dokładnie te słowa znajdują się między okładkami wydania Biblii Oksfordzkiej z 1967 roku, które jest śledzone przez miliony amerykańskich wiernych i studentów i jest używane przez ich przywódców jako źródło ich kazań i nauczania.

W Nowym Testamencie nie ma słowa "antysemityzm", ani nie ma go wśród Dziesięciu Przykazań. "Grzech", jak uczono tego pisarza, jest pojęciem osobistym. Jest to coś, co robią jednostki, które są w konflikcie ze słowami Boga, a nie "narody". choćby Sodoma nie zgrzeszyła – jej mieszkańcy zgrzeszyli. Słowo "sąd" w Biblii zawsze odnosi się do Bożego działania. W chrześcijańskim Nowym Testamencie Jezus obiecuje zarówno sąd, jak i zbawienie dla wierzących jednostek, a nie dla "narodów".

Nie było też "państwa Izrael", kiedy Scofield pisał swoje oryginalne notatki w spreparowanej Biblii Scofielda w 1908 roku. Wszystkie odniesienia do Izraela jako państwa zostały dodane PO 1947 roku, kiedy Izrael otrzymał państwowość na mocy edyktu Organizacji Narodów Zjednoczonych. W 1967 roku Oxford University Press po prostu przeredagowało swoją wersję chrześcijańskiej Biblii, aby uczynić niechęć do "państwa Izrael" "grzechem". Izrael stał się bogiem, którego należy czcić, a nie tylko "państwem". Dawid Ben Gurion nie mógłby tego napisać lepiej. Być może to on ją napisał!

W wydaniu oksfordzkim z 1967 roku czytamy dalej na stronie 19:

"(2) BÓG ZŁOŻYŁ BEZWARUNKOWĄ OBIETNICĘ BŁOGOSŁAWIEŃSTW PRZEZ POTOMSTWO ABRAMA (a) NARODOWI IZRAELSKIEMU, ABY ODZIEDZICZYŁ OKREŚLONE TERYTORIUM NA ZAWSZE"

"(3) JEST OBIETNICA BŁOGOSŁAWIEŃSTWA DLA TYCH OSÓB I NARODÓW, KTÓRE BŁOGOSŁAWIĄ POTOMKÓW ABRAMA, I PRZEKLEŃSTWO RZUCONE NA TYCH, KTÓRZY PRZEŚLADUJĄ ŻYDÓW." (Strona 19, wydanie z 1967 roku Księga Rodzaju 12:1-3)

To dziedzictwo jest połączone z proroctwem oksfordzkim, które nigdy nie pojawia się w samej Biblii:

"NIEODMIENNIE ŹLE SIĘ DZIAŁO Z LUDEM, KTÓRY PRZEŚLADOWAŁ ŻYDA, DOBRZE Z TYMI, KTÓRZY GO CHRONILI" oraz "PRZYSZŁOŚĆ JESZCZE BARDZIEJ DOBITNIE UDOWODNI TĘ ZASADĘ" (przypis (3) na dole strony 19-20Rdz 12:3)

Żadna z tych notatek nie pojawiła się w oryginalnej Biblii Scofielda ani w wydaniach z 1917 i 1945 roku. Państwo Izrael NIE ISTNIAŁO w 1945 roku, a według najlepszych słowników tamtych czasów słowo "Izrael" odnosiło się tylko do konkretnego człowieka i starożytnego plemienia, co jest zgodne z tekstem biblijnym. Patrz "Israel", Webster's New International Dictionary 2nd (1950) edition.

Cały ten język, łącznie z proroctwem o tym, iż przyszłość będzie naprawdę zła dla tych, którzy "prześladują Żydów", odzwierciedla i wspiera cele Ligi Przeciwko Zniesławieniu, której deklarowanym celem jest stworzenie środowiska, w którym sprzeciwianie się państwu Izrael jest uważane za "antysemityzm", a "antysemityzm" jest "przestępstwem z nienawiści" karalnym przez prawo. To marzenie stało się rzeczywistością w chrześcijańskich kościołach syjonistycznych w Ameryce. Tylko ktoś, kto miał takie cele, mógł napisać ten przypis.

Prawne roszczenia państwa Izrael do ziem arabskich opierają się na porozumieniu ONZ o podziale z 1947 roku, które dało Żydom tylko ułamek ziemi, którą od tego czasu okupowali siłą. Ale kiedy ten autor pojechał do Izraela i zapytał różnych Izraelczyków, skąd mają prawo do okupacji Palestyny, każdy z nich niezmiennie wypowiadał słowa w stylu: "Bóg nam to dał". Ta interpretacja Pism Hebrajskich wywodzi się z Księgi Rodzaju i nazywana jest "Przymierzem Abrahama". Jest ono powtarzane kilka razy i zaczyna się od Bożej obietnicy danej człowiekowi o imieniu Abraham, który ostatecznie miał zostać dziadkiem człowieka zwanego "Izraelem":

"[2] I UCZYNIĘ Z CIEBIE NARÓD WIELKI, I BĘDĘ CI BŁOGOSŁAWIŁ, I UCZYNIĘ WIELKIE IMIĘ TWOJE; A TY BĘDZIESZ BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM:"

"[3] I BĘDĘ BŁOGOSŁAWIŁ TYM, KTÓRZY CIĘ BŁOGOSŁAWIĄ, I PRZEKLNĘ TEGO, KTÓRY CIĘ PRZEKLINA, I W TOBIE BĘDĄ BŁOGOSŁAWIONE WSZYSTKIE NARODY ZIEMI." Księga Rodzaju 12:3, Wydanie Króla Jakuba.

To właśnie na tej obietnicy danej jednej osobie współcześni izraelscy syjoniści opierają swoje roszczenia do tego, co sprowadza się do całego Bliskiego Wschodu. Jego logika jest mniej więcej taka sama, jak ktoś, kto twierdzi, iż jest spadkobiercą majątku Johna Paula Getty'ego, ponieważ ten wielki człowiek wysłał kiedyś list do czyjegoś kuzyna, który siedem razy się oddalił, zawierający pozdrowienie "życzę ci wszystkiego najlepszego". W książce "Sherry's War" książka We Hold These Truths (Trzymamy się tych prawd) zawiera zdroworozsądkową dyskusję na temat Przymierza Abrahamowego i tego, jak miliony chrześcijan są nauczane, aby błędnie je rozumiały.

Kuszące jest angażowanie się w akademickie dyskusje, aby pokazać czytelnikom brak logiki w teologii Scofielda, który sprowadził wyznawców Chrystusa tak daleko na manowce. Wydaje się, iż zbyt łatwo jest obalić rozmaite odniesienia biblijne podawane na poparcie dziwnych pism Scofielda. Oprzemy się jednak pokusie, by to zrobić, ponieważ inni zrobili to już całkiem nieźle, a co ważniejsze, ponieważ sprowadza nas to z naszego kursu.

Jest to również zachęcające do zagłębienia się w brudną przeszłość Scofielda, tak jak zrobił to Canfield, ujawniając, iż jest on skazanym przestępcą i prawdopodobnym patologicznym kłamcą, ale pozostawiamy to innym, ponieważ naszym zainteresowaniem nie jest życie Scofielda, ale ratowanie życia milionów niewinnych ludzi, którzy są zagrożeni przez ciągłe syjonistyczne dążenie do nieustannej wojny.

Zamiast tego przyjrzymy się słowom wymawianym na ich twarzach. Słowa w tych przypisach z 1967 roku są syjonistyczną propagandą, która została doczepiona do tekstu chrześcijańskiej Biblii. Większość z nich nie ma żadnego sensu, poza wspieraniem syjonistycznego państwa Izrael w jego wojnie przeciwko Palestyńczykom i we wszelkich innych wojnach, w które może się zaangażować. W tym celu syjonizm całkowicie się powiódł. Amerykańscy judeo-chrześcijanie, ostatnio określani mianem "chrześcijańskich syjonistów", milczeli podczas wojen z wrogami Izraela w Palestynie, Iraku, Afganistanie, Bośni i innych miejscach. Nadszedł czas, aby powstrzymać rozlew krwi, w tym krwi chrześcijańskiej.

Teraz, dla dowodu na intencje syjonistycznego oszukiwania chrześcijan, przeanalizujmy niektóre notatki Scofielda, które zostały zmienione lub usunięte przez Oxford po jego śmierci. W 1908 roku Scofield napisał:

"PRZECIWIEŃSTWO: 'WIEM, ŻE JESTEŚCIE NASIENIEM ABRAHAMOWYM' – 'GDYBYŚCIE BYLI DZIEĆMI ABRAHAMOWYMI', JEST PRZECIWIEŃSTWEM POMIĘDZY CIELESNYM A DUCHOWYM POTOMSTWEM ABRAHAMA. NARÓD IZRAELSKI I LUD ISMAELICKI SĄ PIERWSZYMI; WSZYSCY, KTÓRZY SĄ 'DROGOCENNEJ WIARY Z ABRAHAMEM', CZY TO ŻYDZI, CZY POGANIE, SĄ TYMI OSTATNIMI (RZYM 9, 6-8; KSIĘGA GAL, 4-14. PATRZ 'PRZYMIERZE ABRAHAMOWE' RDZ 15, 18, PRZYPIS)". ( Scofield z 1945 roku, strona 1127, przypis do Jana 8:39)

Porównajmy to z notatką oksfordzką zastąpioną w wydaniu z 1967 roku:

"8:37 WSZYSCY ŻYDZI SĄ NATURALNYMI POTOMKAMI ABRAHAMA, ALE NIEKONIECZNIE SĄ JEGO DUCHOWYM POTOMSTWEM, POR. Rz 9-6-8, Gal 3:6-14" (Przypis (1) P1136, wydanie Oxford 1967, przypis do J 8:37).

Powiedz mi, jak to możliwe, iż "wszyscy Żydzi" są "naturalnymi potomkami Abrahama", Chaldejczyka, który żył jakieś 3000 lat temu? Ludzie wszystkich ras są Żydami i każdego dnia nawracają się nowi Żydzi z każdej rasy. Równie dobrze można by powiedzieć, iż wszyscy luteranie są naturalnymi potomkami Marcina Lutra; albo iż wszyscy baptyści pochodzą z lędźwi Jana Chrzciciela. Ta notatka mogła być napisana tylko przez izraelskiego patriotę, ponieważ nikt inny nie miałby żywotnego interesu w promowaniu tego genetycznego nonsensu. Wstydźcie się ci, którzy akceptują ten rasizm; jest to odstępcze chrześcijaństwo.

Pierwotna notatka Scofielda była daleka od tradycyjnego chrześcijaństwa z 1908 roku i powinna być traktowana jako herezja. Jednak Scofieldowi nie udało się posunąć wystarczająco daleko dla syjonistów. Scofield wyraźnie zdawał sobie sprawę z tego, co mówi Księga Rodzaju, iż synowie Ismaela są współdziedzicami starożytnej obietnicy Abrahama. Czyż Scofield nie powiedział, iż "naród izraelski i lud ismaelicki są... naturalne potomstwo Abrahama"? Wydawnictwo Oxford Press po prostu czekało, aż Scofield umrze i zmieniało go według własnego uznania.

A cóż takiego powiedział Scofield, iż nie zadowoliło to syjonistów, którzy przepisali wydanie oksfordzkie z 1967 roku?

Odpowiedź jest prosta. Większość arabskich i islamskich uczonych uważa Arabów w ogóle, a proroka Mahometa w szczególności, za bezpośrednich potomków Ismaela, pierwszego syna Abrahama i starszego przyrodniego brata Izaaka, którego syn Jakub stał się później znany jako "Izrael". Wielu Arabów wierzy, iż poprzez Ismaela są współdziedzicami obietnicy Abrahama i słusznie wierzą, iż dzisiejsi Izraelczycy nie mają biblijnego prawa do kradzieży ich ziemi. Żydowski folklor talmudyczny również mówi o Ismaelu, więc syjoniści najwyraźniej czuli, iż muszą zmienić sposób, w jaki chrześcijanie postrzegali dwóch przyrodnich braci, aby uniemożliwić chrześcijanom opowiedzenie się po stronie Arabów w sprawie kradzieży ziemi.

Syjoniści rozwiązali ten dylemat, wstawiając bezsensowny przypis do Scofield Reference Bible z 1967 roku (Oxford), który w efekcie zastępuje słowo "Żydzi" słowami "naród izraelski i lud ismaelicki", jak to pierwotnie napisał Scofield. Izraelici i Ismaelici żyli 3000 lat temu, ale syjoniści chcą teraz przejąć część Arabów w domniemanym pierworództwie! Przeczytaj to jeszcze raz; "wszyscy Żydzi są naturalnymi potomkami Abrahama, ale niekoniecznie są jego duchowymi potomkami".

A takich bzdur jest więcej w oksfordzkiej Biblii. Na tej samej stronie, na stronie 1137, znajdujemy jeszcze jedną zupełnie nową, przyjazną syjonistom notatkę, odnoszącą się do Ewangelii Jana 8:37 w Nowym Testamencie.

"(2) 8:44 TO, ŻE TO SZATAŃSKIE OJCOSTWO NIE MOŻE BYĆ OGRANICZONE DO FARYZEUSZY, JEST JASNO WYRAŻONE W 1 J 3:8-10" (przypis SRB 1967 Edition, str. 1137 do Jana 8:44)

Spójrzmy na werset, który Oxford stara się złagodzić, w którym Jezus zwraca się bezpośrednio do faryzeuszy, którzy byli żydowskimi przywódcami jego czasów, i do nikogo innego:

"Z OJCA WASZEGO, DIABŁA, I POŻĄDLIWOŚĆ OJCA WASZEGO CZYNIĆ BĘDZIECIE. ON BYŁ MORDERCĄ OD POCZĄTKU I NIE MIESZKAŁ W PRAWDZIE, BO NIE MA W NIM PRAWDY. KIEDY MÓWI KŁAMSTWO, MÓWI O SWOICH; ON BOWIEM JEST KŁAMCĄ I OJCEM TEGO". Jana 8:44 Król Jakub wyd.)

To są proste słowa. Nic dziwnego, iż syjoniści chcieli osłabić to, co powiedział Jezus. W 1967 roku Oxford nie tylko dodał nowy przypis, ale dodał nie mniej niż cztery wskazówki do świętego tekstu Króla Jakuba, kierując czytelników do ich zwodniczych, odstępczych przypisów. Wygląda na to, iż syjoniści nie mogą zaprzeczyć temu, co Jezus powiedział o faryzeuszach, ale nie chcą sami dźwigać ciężaru bycia "synami szatana". A oto tekst wersetu, do którego odwołuje się Oxford, aby spróbować rozwiązać ten problem:

"TEN, KTO POPEŁNIA GRZECH, JEST Z DIABŁA; ALBOWIEM DIABEŁ GRZESZY OD POCZĄTKU. W TYM CELU OBJAWIŁ SIĘ SYN BOŻY, ABY ZNIWECZYĆ DZIEŁO DIABŁA". (1Jn 3:8)

W porządku, ale ten werset, wypowiedziany przez Jezusa do swoich naśladowców w przemówieniu o unikaniu grzechu, w żaden sposób nie popiera argumentu Oxfordu, iż Jezus nie mówił bezpośrednio do przywódców faryzeuszy i o nich, kiedy nazwał ich "synami szatana" w Ewangelii Jana 8:44. To inna książka napisana w innym czasie dla innego odbiorcy. Jest to typowa dywersja chrześcijańsko-syjonistyczna.

Aby dowiedzieć się, do kogo Jezus mówi, musisz przeczytać resztę Ewangelii Jana 8, a nie coś z innej księgi. Co więcej, Ewangelia według Jana 8:44 jest tylko jednym z około 77 wersetów, w których Jezus zwraca się do faryzeuszy po imieniu i w wielu przypadkach zwraca się do nich jako do "szatanistów" i "żmij". Oxford po prostu ignoruje większość tych donosów Jezusa, nie dodając żadnych notatek, a chrześcijańscy syjoniści zgadzają się z tym bez pytania.

To tylko kilka przykładów syjonistycznych wypaczeń Pisma Świętego, które ukształtowały doktrynę najpotężniejszej politycznie subkultury religijnej Ameryki, "chrześcijańskich syjonistów", jak nazywa ich Ariel Szaron, lub dyspensacjonalistów, jak nazywają siebie intelektualni zwolennicy, lub judeo-chrześcijan, jak opisują siebie nasi politycznie poprawni politycy. Dzisiejsze wojny na Bliskim Wschodzie nie są spowodowane predyspozycjami ludów, które nie są bardziej wojownicze niż jakiekolwiek plemiona ludzkie. Bez schlebiania żydowskim i syjonistycznym interesom, które jest prowadzone przez tę subkulturę – najgłośniejszą z nich są celebryccy chrześcijańscy ewangeliści – nie byłoby takich wojen, ponieważ nie ma wystarczającego poparcia dla wojny poza zorganizowanym syjonistycznym chrześcijaństwem.

Wielebny Stephen Sizer z Christ Church, Christ Church Vicarage, Virginia Water, GU25 4LD, Anglia jest prawdopodobnie najbardziej oddanym nowym uczonym piszącym o szaleństwie Biblii Scofielda, popularnie znanej jako chrześcijański syjonizm. Zażartował: "Ocenianie chrześcijaństwa przez pryzmat amerykańskich ewangelistów jest trochę jak osądzanie Brytyjczyków przez pryzmat Benny'ego Hilla".

Uwaga wielebnego Sizera przywodzi na myśl innego Benny'ego; Nazywa się Benny Hinn i nie jest brytyjskim komikiem, ale amerykańskim ewangelistą, wykrzykującym podżegające, pełne nienawiści słowa wymierzone w muzułmanów na całym świecie. Hinn przemawiał przy aplauzie wielotysięcznego tłumu w American Airline Center w Dallas, kiedy zaszokował dwóch religijnych reporterów Telegram z Ft. Worth Star, relacjonujących wydarzenie z 3 lipca, ogłaszając: "Jesteśmy po stronie Boga", mówiąc o Palestynie. Krzyczał: "To nie jest wojna między Żydami a Arabami. Jest to wojna między Bogiem a diabłem". Żeby nie było co do tego żadnych wątpliwości, Hinn mówił o krwawej wojnie, w której Izraelczycy są "Bogiem", a Palestyńczycy "diabłem".

Benny Hinn jest jednym z setek uznanych chrześcijańskich syjonistów, którzy nie mają problemu z szerzeniem otwartej nienawiści rasowej i którzy przyłączają się do bezwarunkowego poparcia dla Izraela, bez względu na to, którzy i ilu wrogów Izraela zostanie zabitych lub okaleczonych. Jego śmiałość wynika z wiedzy, iż zdecydowana większość zdeklarowanych chrześcijan, od których szuka hojnego wsparcia – judeochrześcijanie lub chrześcijańscy syjoniści – nie cofa się przed jego słowami, ponieważ zostali uwarunkowani, aby je zaakceptować, tak jak obywatele rzymscy nauczyli się akceptować prześladowania chrześcijan, a choćby spalenie żywcem, pod rządami Nerona. Kilku obecnych ewangelistów potwierdziło, iż zgadzają się z Hinnem – "granica między chrześcijanami a muzułmanami jest różnicą między dobrem a złem".

Zdumiewająca liczba zdeklarowanych chrześcijan zgadza się z fanatycznymi fanatykami pokroju Hinna, włączając w to Gary'ego Bauera, Ralpha Reeda, Jamesa Dobsona i setki innych. Jednak fanatyzm Hinna w poszukiwaniu zysku nie jest tak szokujący, jak ludzi takich jak Richard Land z Konwencji Południowych Baptystów, którzy zajmują najwyższe stanowiska w dziedzinie konserwatywnej myśli religijnej. Być może Land powstrzymał się przed nazwaniem wszystkich muzułmanów diabłami, ale zaatakował ich przywódcę i Proroka i stwierdził, iż zgodnie z interpretacją Biblii baptystów, Palestyńczycy nie mają żadnych praw do własności w Palestynie. Zobacz naszą dyskusję na temat południowych baptystów zatytułowaną "Przyczyna konfliktu: naprawianie winy".

Im bardziej konserwatywny politycznie i libertariański jest mówca wyrażający nienawiść do islamu, tym bardziej szokująco brzmi to stwierdzenie. Jednym z przykładów jest Samuel Blumenfeld, doświadczony autor podręczników i zwolennik edukacji domowej. Jego atak na islam w artykule zatytułowanym "Religia i satanizm" w konserwatywnym, kalwińskim Raporcie Chalcedońskim z kwietnia 2002 r. pozostawia kilka miejsca na swobody obywatelskie i wolność myśli. Pisze: "Islam jest religią rządzoną przez szatana" i: "Czy można ufać komukolwiek pod wpływem szatana?" Blumenfeld wykazuje się słabym osądem i brakiem moralności, kiedy pozwala, by z jego pióra wylewały się takie frazy jak "chętni agenci szatana", "kolejny przejaw satanizmu" i "gotowość muzułmanów do wiary w rażące kłamstwa".

Jak ktokolwiek może interpretować te słowa Landa, Hinna, Blumenfelda i tak, naszego własnego prezydenta, jako coś innego niż nienawiść rasową? Kto mógłby wygłaszać tak uogólnione i jawnie fałszywe oświadczenia przeciwko jakiejkolwiek innej mniejszości poza muzułmanami?

Około 100 milionów amerykańskich chrześcijan musi odzyskać prawdziwą wiarę w Jezusa Chrystusa, który nigdy nie potępił nikogo z powodu swojej grupy. Jezus próbował choćby zbawić faryzeuszy i potępił ich tylko wtedy, gdy okazali się zwodzicielami. W Nowym Testamencie nie ma ani jednego słowa, które nakłaniałoby jakiegokolwiek naśladowcę Jezusa do zamordowania jednego dziecka w Iraku lub skazania Palestyny na śmierć. Nienawiść rasowa jest strategią syjonistyczną, a nie chrześcijańską.

Chrześcijański syjonizm może być najbardziej krwiożerczą apostazją w całej historii chrześcijaństwa czy jakiejkolwiek innej religii. Wstydź się jej przywódców: już sprowadzili krew niezliczonej liczby niewinnych ludzi na wieże i ławki modlitewne amerykańskich kościołów.

WHTT prosi każdego chrześcijanina o podzielenie się tym artykułem z pastorami i przywódcami kościelnymi, zwłaszcza z przywódcami świeckimi. Prosimy każdego muzułmanina i Żyda, który ją czyta, aby zrobił to samo. Możecie chcieć zawiesić dawanie pieniędzy jakimkolwiek organizacjom, które głoszą syjonistyczną nienawiść rasową w jakiejkolwiek formie, zwłaszcza pod przykrywką Jezusa Chrystusa. I na koniec, We Hold These Truths zaprasza do komentowania i zadawania pytań.

Posłuchaj: Kulture Klash II, How Oxford University Press and CI Scofield ukradł chrześcijańską Biblię, WHTT "Internet Talk Radio" – dostępne również na taśmie.

Copyright 2002, mogą być powielane w całości za zgodą.

We Hold These Truths (WHTT)
SKRYTKA POCZTOWA 14491
Scottsdale, AZ 85267
480-947-3329

Zasoby:

Niesamowity Scofield i jego książka Joseph M. Canfield

Posłuchaj: Kulture Klash I i II, Magnetofon, Jak Oxford University Press i CI Scofield ukradł chrześcijańską Biblię. Doradcy CE Carlson i WHTT

Sherry's War: Dwudziestostronicowy artykuł naukowy plus 1-godzinna kaseta audio autorstwa C. E. Carlsona, – Jak judeo-chrześcijanie mieszają i dopasowują wersety z Pisma Świętego oraz używają dodatkowego tekstu wyrwanego z kontekstu, aby promować "naród wybrany" Kościoła Pop i scenariusz czasów ostatecznych. Sherry i wielu innych mających dobre intencje, zdeklarowanych chrześcijan, usprawiedliwiało wojnę przeciwko Arabom bez skrawka biblijnego wsparcia i z niewielką wiedzą o konflikcie. "Wojna Sherry" oferuje wgląd w obecną subkulturę chrześcijańską i dlaczego wielu usprawiedliwia lub ignoruje brutalne zabójstwa narodów islamskich tylko dlatego, iż nie są Izraelczykami lub chrześcijanami. Wprowadzenie do klasycznego 20-stronicowego badania WHTT o tej samej nazwie; zobacz Dziennik Right To The Point.

Ostateczne odstępstwo – dr Gordon Ginn Czy twój kościół jest odstępczy, czy wiedziałbyś o tym, gdyby tak było? Książka, która odsłania niezliczone historyczne i udokumentowane ex post facto zmiany dokonane w hebrajskim tekście Starego Testamentu... po Chrystusie. Zmiany te wpłynęły na to, w co wszyscy wierzymy, od Reformacji po Dzień 911. Ginn rzuca światło na zamieszanie na Bliskim Wschodzie i ujawnia skutki tragicznych błędów niektórych chrześcijan w akceptowaniu "ostatecznej apostazji".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://stateofthenation.info/?

Read Entire Article